niedziela, 27 maja 2012

Zesłanie Ducha Świętego (wersja 2)

(bo pierwsza wersja była rok temu, tutaj)

Dzieje Apostolskie
ze wszystkich narodów pod słońcem
Zawsze mnie zastanawia to, że samych tych wymienionych krajów jest więcej niż 11, czyli niektórzy apostołowie musieli mówić w kilku językach równocześnie. Niezależnie od tego, we wszystkich głosili wielkie dzieła Boże. A ja? Do czego wykorzystuję swój język? Co robię, kiedy przychodzi Duch? Wielkie dzieła Boże aż się proszą, żeby je wysławiać. Żeby je wreszcie zauważyć i docenić.

Psalm 104
niech się raduje z dzieł swoich
Gdzieś w liturgii pojawia się tekst, że nasze hymny niczego Bogu nie dodają. On nie potrzebuje naszego uwielbienia, żeby być nieograniczenie wspaniały. A jednak cieszy się, kiedy swoim życiem go chwalimy, kiedy może na nas łaskawie spojrzeć i ucieszyć się, że tak cudownie nas stworzył

List do Koryntian
sprawca wszystkiego we wszystkich
I "Bóg jest wszędzie" to nie tylko panteistycze hasło albo słaba wymówka (nie)wierzących-niepraktykujących. Nigdy nie wiem, jaka historia stoi za czyimś działaniem, choćby wydawało się najgorsze. Nigdy nie wiem, jakie skutki przyniesie to, co robię czy mówię, albo jak potoczą się pozornie błahe sprawy. Można by zwariować, gdyby nie myśl, że jest Ktoś, kto to ogarnia. Wszystko we wszystkich.

Sekwencja
Consolator óptime, Dulcis hospes animae
Bo ten przekład jakiś słaby jest, co roku mnie to bardziej uderza. O ile piękniej od naszego "Najmilszy z gości" brzmi "najlepszy Pocieszycielu". A hospes to przecież nie jest żadna bezosobowa radość, tylko z jednej strony tej naszej duszy przyjaciel, gość, z drugiej gospodarz, a z trzeciej (jeśli odczytać animae jako gen.), - może lekko rozpaczliwie - ktoś obcy...

Jana
pokazał im ręce i bok
Pokazał ręce ze śladami gwoździ, pokazał bok ze śladem włóczni. Pokazał, że śmierć została pokonana i nie ma już władzy. Nic dziwnego, że uczniowie się uradowali. Czy dzisiaj mamy trudniej? W kawałku Chleba nie widać śladów Męki. Może dlatego szczelnie zamykamy drzwi, z obawy już nie przed Żydami, ale przed tym pokojem, który może nas postawić na zupełnie nowych torach.