środa, 29 lutego 2012

Skrzydlaty

nie odbieraj mi świętego ducha swego
W grzeszności łatwo się zagubić. To całkiem naturalne, że to, w czym Jezus nie stał się taki jak ja, będzie mnie od Niego oddalać. A im dalej w las, tym więcej drzew i coraz trudniej przypomnieć sobie drogę do domu. W pewnym momencie zaczynam krążyć w kółko, jak Jaś i Małgosia.
Co więcej, zło nie jest bezczynne. Kusi z każdej strony, wydaje się być wszędzie. Kiedy działa zły duch, trudno przełamać, zmienić myślenie i otworzyć się na tego Prawdziwego, Świętego. Zwłaszcza że On nie przynosi sielanki, ale raczej zachętę do zmierzenia się z sobą w najważniejszej perspektywie.
Święty Duch jest zawsze blisko, choćby grzech go przeganiał, rozwiewał. Ducha nie widać, trzeba Mu zaufać i rzucić się w ukryte ramiona jak skrzydła.

wtorek, 28 lutego 2012

paternoster

Ojcze nasz...
Modlitwa Pańska. Powszednia, jak chleb i powietrze. Odmawiana setki razy, codziennie w liturgii, wchodzi w różaniec, w pacierz. Bliska i pierwsza. 7 próśb, które znam jak swoje, a za każdym razem ukazują coś nowego. Bóg uczy, jak mówić do Boga. Niewyczerpane bogactwo.

Kiedy prośby wreszcie się wypełnią? Kiedy wypełni się Jego wola, kiedy przyjdzie Królestwo? Kiedy Imię będzie otaczane taką czcią, że nic nie zwiedzie na pokuszenie? Kiedy zakosztujemy pełni smaku zbawienia od złego? Winy będą odpuszczone i będziemy pożywiać się Chlebem.

Dzień Jego przyjścia. Bliski, daleki? Modlitwa Pańska zachęca do Bożej niecierpliwości, do nagabywania jak zrzędliwa wdowa.

poniedziałek, 27 lutego 2012

adrenalina

Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz. (Kpł 19,1)

Wyzwanie życia.
Rozmawialiśmy w duszpasterstwie o adrenalinie, jaką wyzwala sport. Jak wiele ryzykują wspinacze bez zabezpieczeń, snowboarderzy na lawiniskach. Życie według Bożych nakazów, trzymanie się ich po omacku też wyzwala adrenalinę. Ale jakąś taką... zdrową?

Nie zgadnę nigdy, co wydarzy się jutro. Na jedno czekam, innego się obawiam, ale prawda pozostaje zakryta. Czy chodzi tu o niepewność? A może właśnie tę pewność, że prowadzi mnie Ktoś, kto wie, co będzie dobre. Najlepsze. Trudna pewność, nie do wyczytania z podręczników coachingu.

Z drugiej strony mam jeszcze nieustanne "teraz". Setki relacji w które wchodzę i od których uciekam. Wzloty i upadki. Wyzwanie życia świętego wydaje się czasem ponad siły. Jedna Teresa z Kalkuty już żyła.
Dlaczego wciąż mieszka w nas strach przed wyzwoleniem w sobie tej adrenaliny. Jazdy do wielkiego celu rollercoasterem. Stoimy nad morzem ledwo mocząc stopy, zamiast płynąć. Bo to wcale nie jest ponad siły.

niedziela, 26 lutego 2012

I niedziela Wielkiego Postu (B)

Rodzaju.
Moja znajoma mawiała "bo po nocy przychodzi dzień, po burzy słońce i takie tam". Po każdym deszczu, kiedy tylko zaświeci słońce, wychodzi tęcza. Dziś już wiemy, że krople wody, światło, pryzmat... Cała wielka fizyka. Z duchem też tak bywa. Po największej ulewie, po "awanturze na pół nieba", wychodzi Słońce. Przymierze się przypomina.

Psalm 25
Dziwny ten przekład lekcjonarzowy. W Tysiąclatce jest: Nie wspominaj grzechów mej młodości ani moich przewin, ale o mnie pamiętaj w Twojej łaskawości, ze względu na dobroć Twą, Panie! (Ps 25,7).
W Bożej pamięci jest wszystko. Każde moje świństwo. Jednak miłosierdzie dostrzega dobro, łaskawość patrzy łagodnie. Uczy, wciąż na nowo, prostych dróg.

List Piotra
cierpliwość Boża oczekiwała
Zawsze przy arce przypomina mi się dowcip o tym, ile zaświadczeń i pozwoleń urzędowych musiałby zdobyć Noe, gdyby miał budować arkę dziś. Niezależnie od naszych, mniej lub bardziej istotnych, przeszkód, Bóg czeka. Czeka aż się ogarnę, nawrócę, zbuduję coś, co da mi (w Nim) schronienie. Nie niszczy mnie, a - jak śpiewa Lao Che - topi utopię.

Marka
bliskie jest królestwo Boże
Na ile to slogan, na ile refren pieśni z Popielca, a na ile realne przeczucie. Adwent dawno za nami, ale przecież dzień Jego przyjścia wciąż się zbliża. W Wielkim Poście znów mocniej podkreślony, żeby nie zapomnieć się nawrócić, żeby wiary w Ewangelię nie zgubić w puszczy, zamiast przeżyć na pustyni.

czwartek, 23 lutego 2012

poszło!

W świecie, który wymaga od chrześcijan odnowionego świadectwa miłości Pana i wierności Mu, wszyscy winni czuć potrzebę prześcigania się w miłości, w usługiwaniu  i w dobrych uczynkach (por. Hbr 6, 10).
 (z Orędzia Benedykta XVI na Wielki Post 2012) 

Odnowione świadectwo Bożej miłości... Gdzie je znaleźć?
Szukać, nieustannie szukać, bo przez szukanie ono się staje.

czas wrócić.