poniedziałek, 28 listopada 2011

pierwsze śliwki za płoty!

Chyba tylko Zmartwychwstanie budzi większą radość niż ciemny kościół i Rorate coeli desuper.
Oczekiwanie na czas oczekiwania wreszcie zakończone.
Każdego dnia coraz mniej sparaliżowani, czekamy na TEN DZIEŃ. Może to już niebawem?

(mimo wszystko, jak patrzę na swoich przyjaciół, mam w głowie tylko to):

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz