niedziela, 23 października 2011

XXX niedziela zwykła (A)

Wyjścia

wy sami byliście cudzoziemcami
Zapomniał wół, jak cielęciem był. Co by się stało, gdyby całe zło, które nas dotyka, przemieniać na dobro? Aż się wydaje, że to niezgodne z zasadami. Nieludzkie wręcz.
A tak piękne i potrzebne.

Psalm 18
Panie, mocy moja
Sami z siebie nie damy rady. Można iść przez życie, jakby Boga nie było, ale łatwo się zajechać. Czy z Bogiem też można? To zależy, na ile fascynuje mnie On sam, a na ile moje wyobrażenia o Nim. Bo Bóg jest mocą w słabości.

List do Tesaloniczan
oni sami opowiadają o nas
"Chrześcijanie są niemedialni. Nikt nas nie dostrzega. Nikt nie mówi nic dobrego".
Bądźmy wierni - w całości i do końca, a będą sami o nas opowiadać.

Mateusza
na tych dwóch przykazaniach
Czemu tylko dwa, a nie ponad sześćset? Wystarczy. Wystarczy zobaczyć kogoś więcej niż siebie. Ty jesteś ważniejszy niż ja. A pięć, dziesięć, sześćset trzynaście kolejnych same wpisze się do serca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz