Bo cmentarze są dla żywych.
W czasie okołowszechświętym trzeba się z żywymi spotykać. Przede wszystkim. Spotkać drugiego w jego głębi, zanim będzie za późno.
Zanim powiem sobie "gdybym wiedziała, że..."
A zakręcone cukierki mają jakiś cmentarno-liturgiczny posmak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz