czwartek, 26 sierpnia 2010

Syndrom popielgrzymkowy

Dziś MB Częstochowskiej, zatem prezentuję niniejszym

24 symptomy zarażenia wirusem pielgrzymkowym. Nieuleczalne, zaraźliwe, ale objawia się tylko przez pewien czas po powrocie z pielgrzymki. Autentyczne:

1. Za najdoskonalsze z wyrobów człowieka jesteś w stanie uznać stół, krzesła i talerze.
2. Budzisz się i śpiewasz fragmenty Godzinek.
3. Co wieczór obchodzisz mieszkanie, kontrolując czy nie przemoknie w wypadku deszczu.
4. Czujesz się dziwnie idąc bez plecaka...
5. ...lewą stroną jezdni/po chodniku...
6. ...nie śpiewając.
7. Do rówieśników mówisz siostro/bracie, a kasjerce w sklepie Bóg zapłać.
8. Kiedy w pociągu budzi cię głos konduktora pytającego o legitymację, nerwowo szukasz Książeczki pielgrzyma.
9. Zasypiasz, kiedy tylko usiądziesz.
10. Zwłaszcza na kazaniu.
11. Twoja poduszka jest podejrzanie miękka i - jeszcze bardziej podejrzanie - duża.
12. Po wyjściu z łazienki zastanawiasz się, gdzie się podziała kolejka i dziękujesz mamie za możliwość kąpieli.
13. Dziwisz się, że nikt nie klęka przechodząc koło kościoła.
14. I gdzie się podziali wszyscy dobrodzieje z kanapkami na trasie?
15. Gdy masz wyjść z domu, nerwowo rozglądasz się, gdzie jest znaczek Twojej grupy.
16. Dziwisz się, że nikt cię nie prosi o niesienie tuby.
17. W kościele zastanawiasz się, gdzie się podziali wszyscy księża z koncelebry...
18. ...i scholka z gitarką.
19. Nosisz ze sobą karimatę.
20. Co rano pytasz kogoś, na którym postoju jest msza i oburzasz się na niezrozumienie.
21. Kiedy masz przejść przez ulicę, czekasz aż pojawi się jakiś zielony porządkowy.
22. Spotykając znajomego na ulicy, pytasz w której jest grupie.
23. Ubrania w szafie pakujesz do foliowych worków (dobrze że do tej pory nie przemokły, ale nigdy nic nie wiadomo).
24. A zaraz po przebudzeniu - piżamę do plecaka i zwijasz kołdrę.

bonus - po pielgrzymowaniu z wrocławską Dziesiątką
- wieczorem niespokojnie szukasz bordowego Kangoo
- jutrznię śpiewasz tylko na gregoriańskim tonie V i amerykańskiej melodii Benedictus
- kiedy tylko na chwilę usiądziesz, zaraz zaczynasz szukać flag
- podejrzliwie przyglądasz się jedzeniu ;P
- na mszy wypatrujesz, czy w procesji z darami niosą toi-toia

Przypadki moje. Jak się coś komuś nasunie, niech korzysta z komentarzy.

3 komentarze:

  1. Za każdym razem kiedy widzisz, (słyszysz) jadący za sobą samochód musisz się powstrzymywać od krzyku "Lewa wolna!" ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ! bordowe Kangoo podobało mi się najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten wpis jast najlepszą reklamą pielgrzymki jaka widziałam. Za rak po prostu muszę iść!

    OdpowiedzUsuń