niedziela, 20 marca 2011

II niedziela Wielkiego Postu (A)

Rodzaju
Najciekawsze jest to, że taką obietnicę słyszy każdy z nas. Codziennie. Opuścić to, co bezpieczne, by dać się poprowadzić Bogu. Uwierzyć Mu i sobie, że działam dla Niego. Wbrew pozorom to nie takie łatwe. Zwłaszcza gdy wydaje się, że On błogosławi komuś zupełnie innemu niż ja. Dlaczego?


Psalm 33

Skoro Bóg może wszystko, to czy warto Mu zaufać? Skoro dopuszcza śmierć i cierpienie? Skoro wybiera ludzi słabych i niepozornych, by byli Jego znakiem?
Każde Jego dzieło godne zaufania.

List do Tymoteusza
Wielki Post dopiero się zaczyna. Choć wielu z nas już pewnie złamało postanowienia albo było o krok. Czasem nie od razu widać, gdzie tak naprawdę leży problem. Paweł nie ukrywa przeciwieństw i trudności, tak bardzo wielkopostnie. Czytanie życia przez pryzmat Ewangelii pomaga odnaleźć jego sens.

Mateusza
Pomysł św. Piotra z namiotami wydaje się totalnie od czapy. Po co mu te namioty? Mojżesz i Eliasz, Prawo i Prorocy, pojawili się nagle i za chwilę równie nagle znikną. Może Piotr chce ich zatrzymać na siłę? Może chce się czymś zająć, bo Przemienienie sprawia, że totalnie nie wie, co robić?
Tak dużo mamy głupich pomysłów, kiedy Bóg SIĘ DZIEJE.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz