Byłam dziś u pani dyrektor macierzystego instytutu, załatwić formalności związane z realizowaniem opcji na innej uczelni:
dr Ł.: chyba że jakieś egzotyczne przedmioty zamierza pani realizować?
ja: <niepokój w oczach> no... teologię duchowości, historię Kościoła...
dr Ł.: a nie, to spokojnie, nie ma problemu.
Cieszę się, że teologia duchowości nie jest (jeszcze) egzotycznym przedmiotem. Nawet jeśli mnie się zaczyna taką wydawać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz