Święty Franciszek. Tak często odbierany jako nieszkodliwy wariat biegający po łąkach i gadający do zwierząt. W rzeczywistości - gigant modlitwy. Przede wszystkim - miłośnik Chrystusa obecnego w Eucharyystii.
Szukamy wciąż nowych doznań. Nowych śpiewów, nowych rozważań, nowej wiedzy. Po co?
Tylko usiąść i patrzeć Ciału w oczy.
Najtrudniej znaleźć to, co jest najprostsze/jest najbliżej...
OdpowiedzUsuń