Kolacja, przedstawiamy się:
A: (...) i chciałbym pojechać na Kubę.
B: Mam na imię Kuba....
dalszy ciąg zniknął w mroku dziejów. Dobrze mieć wokół siebie wspólnotę.
Nawet jeśli okazuje się, że gdy dominikanin chce powiedzieć o św. Franciszku i wychodzi z tego, jakby... hm, jakby dominikanin mówił o św. Franciszku. Czyli nijak. Nawet jeśli zamiast pojechać chce się wyjechać. Nawet jeśli...
Nawet jeśli wszystko idzie źle, to dobrze jest mieć z kim mieć głupawkę.
Wspólnota. Zapraszam, polecam.
i pamietaj o tym,ze dominikanie maja jaja :D
OdpowiedzUsuńale marudzisz, jeny.
OdpowiedzUsuńa miało wyjść optymistycznie
OdpowiedzUsuń"wszystko idzie źle"?
OdpowiedzUsuń