poniedziałek, 1 listopada 2010

wszystkiego najlepszego!

Dziś są Twoje imieniny,
mimo złej pamięci, wiem...

Od kilku lat walczę z kim mogę o oddanie dzisiejszego dnia jego właścicielom - świętym. Tym, którym udało się wygrać swoje życie. O zmarłych pomyślimy jutro. Wtedy będzie czas na nostalgię, wspominanie bliskich, kumpli, sąsiadów... Dziś - wspaniała uroczystość wszystkich świętych.
Właściwy sens dnia odnajduję w liturgicznych czytaniach. Zamykam oczy słuchając fragmentu z Apokalipsy i widzę ten wspaniały tłum. Dzięki obcowaniu świętych mogę czuć się jak jego uczestnik.
Psalm przypomina o wymaganiach. Nie jest łatwo, ale - jak widać - cel jest do osiągnięcia. Zwłaszcza że...
święty Jan - jesteśmy dziećmi Boga. Nie jakiejś idei, nie fanaberii, nie omamów... Boga. Miłości.
I Kazanie na Górze. Obietnice Jezusa, zachęta... Jak o tym myśleć? Błogosławieni, szczęśliwi. Radość w miłości.

Wszystkiego najlepszego! Do zobaczenia po lepszej stronie!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz