czwartek, 25 sierpnia 2011

Gualdelupe – Madryt – Warszawa – L.


Wschód słońca w górach widziany z autobusu w najpiękniejszym ponoć regionie Hiszpanii. Dojeżdżamy do Madrytu, na lotnisku jeszcze ostatnie zakupy i wracamy do kraju. W Warszawie straszna burza, a Dworzec Wschodni naprawdę nie wygląda jak jeden z 3 największych dworców w stolicy 40 milionowego kraju w Europie, organizatora Euro i aktualnego prezydenta UE. W przedziale taktyczna mozaika z bagaży – oby nie było gwałtownego hamowania. Na szczęście bezpiecznie wracamy do domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz