środa, 17 sierpnia 2011

Madryt


Dziś trochę luźniejszy dzień – zaczynamy od katechez dla Polaków, tuż przy Santiago Bernabeu. Głosi bp Andrzej Czaja z Opola. Po mszy daje wspaniałe świadectwo, opowieść o swoim życiu – uciekaniu przed wolą Bożą (na szczęście nieskutecznym). Korzystając z okazji i całego dnia wolnego, wybieramy się zwiedzić stadion – trafiamy akurat na mniejszy tłok. W duchu mentalnego spluwania i oczywistej wyższości Barcelony nad Realem, siadamy w sektorze dla VIPów i ławce trenerskiej. Wieczorem natomiast – pora na totalne odchamienie – wizyta w Muzeum Prado. Jak nie lubię muzeów, tak wyszłam pod wielkim wrażeniem. Wracając widzimy ogromną ilość policjantów – ponoć dziś były protesty środowisk antyklerykalnych. Dla nas jednak Madryt jest całkowicie bezpieczny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz