Żal się żegnać ze słoneczną Hiszpanią, ale Matka Boża w
Fatimie już czeka. Do tego przepiękne portugalskie krajobrazy, które oglądamy z
okien autobusu. Na miejscu kwaterowanie i msza – w kaplicy z płaskorzeźbą,
gdzie Jezus wygląda jak dziewczynka. To dopiero początek tego, co można w
Fatimie zobaczyć. Po kolacji idziemy na nabożeństwo różańcowe, z procesją.
Klimat jest zupełnie inny niż na tym, co w Polsce nazywamy „nabożeństwem
fatimskim”, nawet mimo mojego nieprzemijającego uczulenia na stare pobożne
kobiety.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz