Mówi się, że dzieci mają słuch wybiórczy. Nie słyszą wołania do domu, ale szelest papierka od słodyczy - zawsze. Większości ludzi przechodzi to po okresie dojrzewania. Dziennikarzom - chyba nie.
Zaskakujące, jak wiele można wyczytać między wierszami wypowiedzi papieża. Szkoda, że mniej popularne jest słuchanie tego, co Kościół mówi wprost.
A potem Watykan prostuje doniesienia gazet, bo Benedykt XVI jednak nie miał na myśli tego, co zauważyły w jego wypowiedzi media.
(To tak po przeczytaniu: <link>)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz