czwartek, 30 grudnia 2010

out

Podbijania świata ciąg dalszy, czyli w wyniku trzech przegadanych nocy ideały życiowe połączyły się z fejsbukiem.
Zbieram na szczęśliwą wieczność.
Jeśli ktoś również chciałby wieczność mieć szczęśliwą, a może uszczęśliwić ją innym, a jednocześnie ma konto na fb, zapraszam do zbierania z nami. Grupowe kapitały ponoć są lepiej oprocentowane.

A jeśli ktoś jest twardzielem i od portali społecznościowych trzyma się z daleka, zapraszam do codziennej "wpłaty": akt strzelisty.

Jeszcze jedno - w styczniu naszą szczególną intencją jest nawrócenie całego świata.

3 komentarze:

  1. Ideały... z fejsbukiem... życiowe... połączyły...? Jak często nie zrozumiałam niczego z Twojego wpisu. Ale tak jest chyba z większością blogów. Pozdrowienia z miejsca, w którym prawie nie ma internetu.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko przez to, że fejsbuk współczesnym areopagiem i środkiem komunikacji jest.

    OdpowiedzUsuń
  3. no bez przesady, raczej piaskownicą dla dorosłych.

    OdpowiedzUsuń